(Akt) Czeski anarchista prowadzi strajk głodowy w więzieniu

ACK
Drukuj

hunger-strikeOskarżony o terroryzm Martin Ignačák rozpoczął w czwartek 9.06.2016 r. w praskim więzieniu strajk głodowy. Sąd miejski w Pradze 29.4.2016 r. wydał decyzję o zwolnieniu go z aresztu. Prokurator złożył w tej sprawie apelację do sądu wyższej instancji, a ten 27.5.2016 r. przedłużył Martinowi areszt.
W związku z tym, po otrzymaniu pisemnej decyzji w tej sprawie, anarchista zdecydował się na rozpoczęcie strajku głodowego.  Przez rok trwania śledztwa w sprawie rzekomego przygotowania ataku terrorystycznego wykorzystał wszystkie legalne możliwości domagania się obiektywnego procedowania w jego sprawie, zwracając się do różnych organów i autorytetów zaangażowanych w sprawy karne. Żaden z jego wniosków nie został wzięty pod uwagę.

Z tego właśnie powodu zdecydował się na tak radykalną formę protestu, chcąc zwrócić uwagę na manipulacje policji związane z tą sprawą.

"Postępowanie prokuratury i policji w tej sprawie budzą ogromne wątpliwości, takie działania stanowią bowiem zagrożenie dla wolności każdego człowieka, dla wolności słowa, dla aktywizmu zmierzającego do sprawiedliwszego świata, i nie dotyczy to tylko anarchistów i anarchistek" - wyjaśnił swoje stanowisko.

Martin jest oskarżany w tzw. sprawie Fenix z kwietnia 2015 r., w której m.in. oskarżono 5 osób o przygotowywanie oraz nie doniesienie na policję rzekomego ataku terrorystycznego na pociąg z amunicją.

Z całej tej grupy tylko Martin pozostaje w areszcie, który został mu teraz przedłużony w wyniku interwencji prokuratora. Jej powodem były zeznania policyjnego agenta, który infiltrował ruch anarchistyczny od 2014r. Wynikało z nich, że Martin może planować ucieczkę do Hiszpanii. Kolejnym powodem było domniemanie, że jest on związany z tzw. Siecią Rewolucyjnych Komórek (SRK) i podobnymi organizacjami zagranicą. Policja mówiła o SRK kiedy rozpoczęła operację Fenix, informacje o niej przekazywała do mediów.

"W sprawie pozostałych zatrzymanych i oskarżonych powiązania z pięcioma atakami przypisywanymi SRK zostały podważone, a oskarżenia obalone" - tłumaczy Martin.

W tym momencie Martin jest drugim najdłużej przetrzymywanym więźniem w praskim więzieniu Pankrác. Przez 13 miesięcy żyje tam w warunkach, które mają bardzo negatywny wpływ na jego stan psychiczny i fizyczny. W ciągu całego pobytu odmawia mu się prawa do jedzenia bezmięsnych posiłków, przez co nie otrzymuje w ogóle ciepłych dań. Przyjaciele i znajomi, którzy go odwiedzali, byli wymieniani z imienia i nazwiska w aktach jego sprawy. Departament ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną zaczął zbierać informacje o Martina siostrze, tylko dlatego, że próbowała wszelkimi dostępnymi sposobami wspierać brata.

Zwolnienie warunkowe po długich 13 miesiącach aresztu oznaczałoby dla Martina możliwość zobaczenia swoich przyjaciół, rodziny, przyrody. Byłby to dla niego jednocześnie koniec psychicznych i fizycznych niedoborów i trudności.

(Akt.) Niedawno siostra Martina, Pavla, również rozpoczęła solidarnościowy strajk głodowy.

Więcej informacji na antifenix.noblogs.org

OŚWIADCZENIE OD MARTINA IGNAČÁKA: OGLOSZENIE STRAJKU GLODOWEGO 09.06.2016
Ogłoszenie strajku głodowego

Strajk głodowy jest moją dobrowolną reakcją na okoliczności, związane z postępowaniem policji podczas operacji Fenix.

Sytuacja jest już dla mnie nie do zniesienia z powodu pomówień i kłamliwej demagogii R. Šlachty przed Sądem Najwyższym. Uważam, że moja rodzina jest bezprawnie śledzona, nie do przyjęcia jest fakt ingerowania w ich prywatne życie i ocenianie poglądów, również tych dotyczących operacji Fenix. Jest to pośredni komunikat, że każda krytyka policyjnych działań w tej sprawie będzie impulsem to wszczynania śledztwa i innych działań przeciwko osobom ją wyrażającym.

Za nielegalne uważam też naruszanie prywatności moich przyjaciół i ich rodzin, przez dzwonienie do ich pracodawców czy właścicieli kamienic, w których mieszkają, celem ich zastraszenia.

Kolejna sprawa to fakt, że służby więzienne Praha-Pankrác świadomie przekraczają moralne prawa i prawa człowieka, jeśli chodzi o jedzenie - do tej pory dostawałem tylko jedzenie bez wartości odżywczych, nie mam też dostępu do posiłków wegańskich. Co prawda jedzenie jest mi zapewniane całkowicie z zewnątrz, ale jest to bardzo trudne dla mojej rodziny i przyjaciół.

Dodatkowo mój areszt ma charakter przemocowy – nie tylko dlatego, że nie mam dostępu do jedzenia wegańskiego, ale też przez niekończące się „środki bezpieczeństwa“, z powodu których na przykład spotkania z adwokatem odbywają się przez szyby z plexi lub kraty, nawet w dniu czytania akt sprawy. Nawet miesiąc temu, podczas czytania tych materiałów, chociaż takie“środki bezpieczeństwa“ w ogóle nie były konieczne.

Taką formą protestu chcę wyrazić swój niepokój i niezadowolenie i unaocznić fakt, że policja celowo wpada w skrajności i świadomie dopuszcza się nielegalnych działań. Celowo przekazuje fałszywe informacje, tylko po to by mnie przetrzymywać w areszcie, opierając się jedynie na hipotwzach i wymysłach, zarówno ze strony tajnych agentów, jak i policyjnych detektywów. 
Chciałbym podkreślić, że strajk głodowy nie dotyczy procesu głównego. Chcę i będę się bronił w procesie w sprawie, w której zostałem zatrzymany. Tak jak to powiedziałem w sądzie miejskim w Pradze.

Strajk głodowego nie skończę, dopóki nie dojdzie do natychmiastowej poprawy w poniższych kwestiach:
• Natychmiastowe wycofanie kłamliwego „zapisu“ o mojej siostrze napisanego przez R. Šlachte.
• Natychmiastowe przerwanie wszystkich nielegalnych śledztw, zastraszaniu mojej rodziny, moich przyjaciół i ich rodzin.
• Natychmiastowe poprawienie warunków żywienia w areszcie Praha-Pankrác.
• Powtórzenie i niezależne sprawdzenie warunków mojego zwolnienia z aresztu z wzięciem pod uwagę obietnic i propozycji z mojej strony oraz zamiany aresztu na inne środki zabezpieczenia.

Solidarność naszą bronią!