W minioną sobotę 29 października około 30 rowerzystów i rowerzystek wzięło udział w Leśnej Masie Krytycznej. Pretekstem do zorganizowania rowerowego przejazdu z Pl.A. Mickiewicza pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowiectwa, była śmierć rowerzysty, zastrzelonego przez myśliwego w okolicach Wągrowca
Poniżej treść ulotki:
STOP MORDERSTWOM MYŚLIWYCH!
Myśliwi żartują, że "raz do roku strzelba sama strzela". My wiemy, że broń sama nie wystrzeli, dlatego zebralismy się na LEŚNEJ MASIE KRYTYCZNEJ, żeby zaprotestować przeciwko bezsensownej śmierci zadanej pod Wągrowcem 57-letniemu rowerzyście przez myśliwego.
Rowerzysta został odnaleziony w przydrożnym rowie z raną postrzałową głowy. Polujący w okolicy 21-latek, który zabił mężczyznę, zastrzelił wcześniej sarnę. Nabój przeszył zwierzę, a następnie trafił 57-latka.
W Polsce zarejestrowanych jest 116 tys. łowców zwierząt, którzy uprawiając swoje krwawe hobby zabijają rocznie kilkanaście osób. Myśliwi nie mają obowiązku przeprowadzania regularnych badań lekarskich. Raz zaliczone testy uprawniają ich do wieczystego korzystania z broni. Strzelby, których używają mają ogromną siłę rażenia – kula sztucerowa pokonać może nawet do 5 km, tzw. “breneka” 1,5 km. Rowerzysta z okolic Wągrowca zginął od naboju typu Winchester o zasięgu 7-8 km, którego początkowa prędkość dochodzi do 800 m/s.
Myśliwi w Polsce najczęściej nie stosują się do regulaminu polowań – bezustanie łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa, a Polski Związek Łowiecki zataja przypadki naruszania prawa. Podczas obficie zakrapianych alkoholem polowań nikt nie panuje nad niezdyscyplinowana hordą, co ma katastrofalne skutki dla zwierząt i ludzi.
Czas powiedzieć STOP SAMOWOLI I BEZKARNOŚCI MYŚLIWYCH! Stop usprawiedliwianiu morderstw argumentem “nieszczęśliwego wypadku”. Mamy dość “pomyłek”, które do tej pory kosztowały życie m.in. 21-letniego Łukasza zastrzelonego na parkingu leśnym w powiecie łęczyckim, chłopaka zabitego przez swojego ojca polującego na dzika pod Krotoszynem czy kobiety uśmierconej przez męża, który ostrzelał wcześniej grupę osób biorąc ją za watahę dzików.
Nie ma naszej zgody na okrucieństwo myśliwych! Nie chcemy obawiać się za każdym razem, gdy spacerujemy czy jeździmy rowerami po lasach. PROTESTUJEMY przeciw krwawemu hobby, którego celem jest radość ze znęcania się nad zwierzętami! Łowcy niczego ani nikogo nie chronią! NIE POTZREBUJEMY WAS MYŚLIWI!
Więcej zdjęć tutaj