Radykalna teoria nie ma nic do stracenia i do szanowania. Krytykuje siebie, jak i wszystko inne. Nie jest doktryną, którą trzeba przyjąć na wiarę, ale prowizorycznym uogólnieniem, które wymaga ciągłej weryfikacji.
Ken Knabb

Jesteś na archiwalnej wersji strony internetowej - przejdź na aktualną wersję rozbrat.org

Spotkanie z Radykalną Akcją Solidarną – Kolektywem Antygranicznynym

rozbrat.org
billboard_PoznanW środę, 19 stycznia na Rozbracie odbyła się dyskusja poruszająca tematykę migracji oraz nowych wyzwań, jakie przed ruchem wolnościowym stawia zwiększająca się liczba migrantów zarobkowych w Polsce. Punktem wyjścia do spotkania były refleksje kolektywu antygranicznego Radykalna Akcja Solidarna [RAS] z Warszawy, oraz teksty zamieszczone w ostatnim numerze Przeglądu Anarchistycznego (Obalić mit nielegalności. Wywiad z De Fabel Van De Illegaal; Łukasz Wójcicki Terror europejskiej polityki migracyjnej).

Spotkanie rozpoczęło się od zaprezentowania przez RAS dotychczasowych doświadczeń w pracy z migrantami. Kolektyw zawiązał się po tym, jak Maxwell Itoye, nigeryjski sprzedawca pracujący na warszawskim targowisku, został zastrzelony przez funkcjonariusza policji. Po tym wydarzeniu RAS wraz z osobami z czarnoskórej społeczności Warszawy zorganizował spontaniczny przemarsz pod komisariat policji oraz zorganizował kilkusetosobową demonstrację w sprawie śmierci Maxwella. Obecnie kolektyw równolegle prowadzi działania nagłaśniające politykę i „osiągnięcia” Frontexu (unijna agencja zajmująca się ochroną granic Wspólnoty Europejskiej) oraz wspierające migrantów w dochodzeniu swoich praw pracowniczych. Przedstawiciele i przedstawicielki RASu opowiadali o tym, na jakie napotkali bariery związane z różnicami kulturowymi oraz jak różnią się podejścia migrantów w walce o swoje prawa.

Następnie zaprezentowano dwa krótkie filmy. Pierwszy to opis zabójstwa Maxwella Itoye, drugi analizuje rasizm pod kątem wartości, jaką w kapitalizmie przypisuje się migrantom jako taniej sile roboczej.

Kolektyw RAS, podobnie jak inne antygraniczne kolektywy w Europie odpowiada na te problemy migrantów, których żadne organizacje pozarządowe nie są w stanie podnieść. Te drugie nie mogą świadczyć pomocy nielegalnym imigrantom, nie są w stanie podejmować efektywnych działań egzekwujących np. wypłatę zaległego wynagrodzenia, nie mogą krytykować polityki migracyjnej, często kreowanej przez swoich grantodawców, nie wychodzą także poza utarte formy działania. Mają także sztywno określoną grupę odbiorców, np. osoby starające się o status uchodźcy. Tymczasem aktywiści RASu podkreślali, że nie pracują wyłącznie z cudzoziemcami, ale z każdą osobą, która doświadczyła przemocy instytucjonalnej – bądź ze strony państwa, bądź ze strony pracodawcy. W praktyce oznacza to, że w sytuacji naruszenia praw pracowniczych RAS wspiera wszystkich pracowników, nie segregując ludzi według ich pochodzenia narodowego bądź etnicznego. W tym znaczeniu nazwa „kolektyw antygraniczny” może okazać się zbyt wąska, gdyż w istocie to podziały klasowe, a nie narodowe czy etniczne stają się podstawową kategorią analizy i działania.

W drugiej części spotkania dyskusja nawiązywała do wywiadu z holenderskim kolektywem „Obalić mit nielegalności”. Padły pytania, czy da się połączyć pomoc świadczoną na rzecz indywidualnych imigrantów z pracą systemową. W trakcie dyskusji pojawiły się wnioski, czego brakuje działaczom z Polski, aby rozwijać aktywność proimigrancką. Z jednej strony środowiska anarchistyczne mają zbyt małą wiedzę na temat problematyki migracji, regulacji prawnych, podstawowych danych, roli Frontexu. Często brakuje alternatywnej wobec „ogólnie przyjętych poglądów” siatki pojęciowej, argumentacji, teorii. Z drugiej jako czynnik hamujący występują bardzo prozaiczne kwestie, takie jak brak lokalu, do którego imigranci mogliby się udać, otrzymać pomoc, i poprzez który  zostałby z nimi nawiązany kontakt do przyszłych działań. Pojawił się wątek, w jaki sposób anarchiści i anarchistki mogą wspierać migrantów w codziennych zmaganiach z wykluczeniem. Najwięcej emocji wzbudził pomysł wprowadzenia praktyki zawierania małżeństw z migrantami (co przyznaje im prawo pobytu na terytorium Polski), choć poruszono także kwestie bardziej kompleksowej współpracy pomiędzy kolektywem a związkiem zawodowym.

Więcej na temat RASu, w tym najnowszych działań przeciwko FRONTEXowi:
http://www.solidarnizmaksem.bzzz.net
RAS
„Państwo jest potworem, który tworzy rasizm” 

Paradoks polega na tym, że tona węgla z eksportu ma na świecie większe prawa, niż człowiek z eksportu. Globalizacja obejmuje swobodny przepływ towarów, usług, transferów pieniężnych i akcji itd., ale już nie ludzi. Czasami państwa bogatej północy łagodzą regulacje dotyczące pobytu dla obywateli innych krajów, lecz ich dobroduszność zazwyczaj jest przewrotna.

W rzeczywistości państwo potrzebuje niskopłatnej pracy świadczonej przez imigrantów, aby reali-zować swoje inwestycje i zwiększać największy fetysz jakim jest Produkt Krajowy Brutto. Bez pracowników budowlanych zza wschodniej granicy nie powstałby Stadion Narodowy, bez pielęgniarek z Polski upadłaby brytyjska służba zdrowia, bez żmudnej pracy Marokańczyków w winnicach nie istniałoby francuskie wino. Więc kto tu komu robi przysługę?

Kiedy imigranci zjawią się już w naszym kraju pozwalamy im integrować się z naszymi zachodnimi społeczeństwami, ale tylko na naszych zasadach. Tym właśnie jest asymilacja – możesz zostać z nami, ale tylko wtedy, kiedy się do nas upodobnisz, staniesz się taki lub taka, jak my. Czym różni się zatem asymilacja od rasizmu? Czym zatem różni się członek neofaszystowskiej organizacji od policjanta, który zabił nigeryjskiego sprzedawcę, Maxwella Itoyę?

Państwo jest potworem, który tworzy rasizm. Organizacje neofaszystowskie to zaledwie przerysowana karykatura Urzędu Imigracyjnego i straży granicznej.

Tymczasem istotą społeczeństwa nie może być posiadanie dowodu osobistego, spełnianie potrzeb ekonomicznych, posiadanie arbitralnych cech fizycznych, czy przynależność do dominującej grupy społecznej, lecz sam fakt obecności i życia na danym terenie.

Wszyscy i wszędzie mają takie samo prawo do szczęśliwego życia!

Żaden człowiek nie jest nielegalny!

Nie masz uprawnień, aby dodawać komentarze. Musisz się zarejestrować

Najnowsza publicystyka

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Niewiarygodny triumwirat: Ikonowicz, Zandberg... Witkowski

Polityka :: 28 lutego :: Komentarze (0)

Niewiarygodny triumwirat: Ikonowicz, Zandberg... Witkowski

Dziś poznańska WTK doniosła, że Waldemar Witkowski, polityk Unii Pracy, idzie do wyborów euro-parlamentarnych ramię w ramię z Adrianem Zandbergiem i Piotrem Ikonowiczem. Witkowski – możemy śmiało to napisać – jest jednym z najbardziej skompromitowanych działaczy tzw. lewicy. Przedstawiciel postkomunistycznej nomenklatury w najgorszym wydaniu. WTK wypomniało mu fakt, iż nie...

Więcej...

Dziki – protestować czy nie?

Ekologia :: 12 stycznia :: Komentarze (0)

Dziki – protestować czy nie?

Wróciłem ze studia telewizji WTK. Miałem tam pogadankę z poznańskim rzecznikiem PZŁ i posłem PiS na temat dzików. Była to „Otwarta Antena”, więc również widzowie dzwonili do studia. Jedna z pań powołała się na to, że nawet Komisja Europejska poparła Polskę w odstrzale dzików, więc „o co nam chodzi”. Ja...

Więcej...

Czy masowy odstrzał dzików jest potrzebny?

Ekologia :: 10 stycznia :: Komentarze (0)

Czy masowy odstrzał dzików jest potrzebny?

Mniej więcej od połowy zeszłego roku wiemy, że za rządów PiS nie będzie żadnej „dobrej zmiany dla zwierząt”. Ostatecznie nie wprowadzono oczekiwanych zmian w ustawie o ochronie zwierząt w tak ważnych kwestiach jak np. zakaz uboju rytualnego czy zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Projekt nowelizacji ustawy padł pod presją lobby producentów...

Więcej...

Harry Cleaver, „Teoria kryzysu jako teoria walki klas” (PDF)

Walka klas :: 23 października :: Komentarze (0)

Harry Cleaver, „Teoria kryzysu jako teoria walki klas” (PDF)

Fragment wstępu do polskiego wydania książki Harrego Cleavera pt. Teoria kryzysu jako teoria walki klas, która w 2017 r. ukazała się nakładem Wydawnictwa A+. Cała książka w formacie PDF do pobrania tutaj.  

Więcej...

Sędzia w procesie osób oskarżonych po Czarnym Proteście jest uprzedzona do anarchistów?

Kontrola społeczna :: 08 września :: Komentarze (0)

Sędzia w procesie osób oskarżonych po Czarnym Proteście jest uprzedzona do anarchistów?

3 października 2016 roku w Poznaniu, część osób uczestniczących w tzw. czarnym proteście skierowała się, po zakończeniu głównej demonstracji, pod biuro PiS, by wyrazić swój sprzeciw wobec rządowych planów zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Na miejscu demonstrujący zastali policjantów, w których stronę ktoś z tłumu rzucił kilka świec dymnych. W odpowiedzi funkcjonariusze...

Więcej...

Translate page

Belarusian Bulgarian Chinese (Simplified) Croatian Czech Danish Dutch English Estonian Finnish French German Greek Hungarian Icelandic Italian Japanese Korean Latvian Lithuanian Norwegian Portuguese Romanian Russian Serbian Spanish Swedish Ukrainian