Nowe śledztwo Stowarzyszenia Otwarte Klatki oraz największa w Polsce demonstracja przeciwko przemysłowi futrzarskiemu.

Otwarte Klatki
Drukuj

 

otwarteklatki-demo1Właśnie opublikowaliśmy drugi raport „Drapieżny biznes - konsekwencje hodowli norek dla ludzi, zwierząt oraz środowiska” (do ściągnięcia tutaj) Stowarzyszenia Otwarte Klatki opisujący rzeczywistość hodowli zwierząt na futro w Polsce.

W listopadzie 2012 roku powstała nasza pierwsza publikacja: „Cena futra. Rzeczywistość polskich ferm futrzarskich” (do ściągnięcia tutaj), owoc dwuletniego śledztwa na polskich fermach. Opiera się on na zapisie filmowym i fotograficznym z 52 ferm lisów, jenotów i norek z całej Polski. Skupia się na analizie warunków utrzymania tych zwierząt, w centrum uwagi stawiając wpływ warunków hodowlanych na ich kondycję psychofizyczną. Analiza materiału nie tylko ujawniła liczne przypadki łamania przepisów dotyczących utrzymania zwierząt oraz norm sanitarno-środowiskowych, ale przede wszystkim stanowi dowód na powszechność okaleczeń i chorób zwierząt na fermach, które nie naruszają obowiązujących regulacji – tym samym potwierdzając, że cierpienie zwierząt jest nieodłącznym elementem hodowli na futro.


Niniejszy raport stanowi uzupełnienie oraz rozwinięcie ubiegłorocznego śledztwa. Publikacja powstała na bazie dokumentacji zgromadzonej w roku 2013 na fermach norek amerykańskich — najczęściej hodowanego na futro zwierzęcia w Polsce. Koncentruje się na metodach oraz konsekwencjach hodowli tego gatunku. Powstawanie ferm norek amerykańskich stanowi coraz bardziej kontrowersyjne i społecznie istotne zagadnienie. Przejawem społecznego zainteresowania tym tematem jest niemal setka protestów przeciwko powstającym i istniejącym inwestycjom na przestrzeni ostatnich kilku lat.

Raport prezentuje materiał zebrany na przemysłowych fermach norek należących do dwóch członków zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych: Rajmunda Gąsiorka i Wojciecha Wójcika. PZHiPZF jest organizacją o istotnym wpływie na ustawodawstwo dotyczące utrzymania zwierząt.

Dalsza część koncentruje się na szerszych aspektach tej gałęzi przemysłu futrzarskiego: jej wpływie na środowisko i życie społeczności lokalnych oraz prawnych uwarunkowaniach rozwoju tej działalności. W ostatnich rozdziałach przedstawione zostały historie najbardziej kontrowersyjnych inwestycji i protestów przeciwko nim.

W związku z publikacją wyników nowego śledztwa oraz rosnącym oporem społecznym skierowanym przeciwko nowym inwestycjom w przemyśle futrzarskim, postanowiliśmy zorganizować ogólnopolski marsz.

Demonstracja miała miejsce w niedzielę 24 listopada w Warszawie i została zorganizowana przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki oraz Koalicję na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce.

Według naszych szacunków w tym roku w marszu wzięło udział około 700 osób. Jeżeli chodzi o frekwencję, to udało nam się pobić rekord zeszłego roku i śmiało, można stwierdzić, że tegoroczna demonstracja jest największym protestem skierowanym przeciwko fermom futrzarskim, jaki odbył się w Polsce. Do wydarzenia dołączyli mieszkańcy miejscowości protestujących przeciwko budowie ferm norek w Polsce, którzy przyjechali do nas między innymi z Miedzynia, Rościna, Przelewic, Cieszyna – Dobrzeca, Lipian oraz Żórawiny.

W tym roku demonstracja miała szczególny charakter, gdyż była nie tylko związana z troską o zwierzęta, ale również stanowiła wyraz poparcia dla mieszkańców ponad 50 miejscowości, którzy walczą z fermami zwierząt futerkowych w swojej okolicy. Dzięki zaangażowaniu i determinacji protesty mieszkańców przeciwko budowaniu ferm norek stały się fenomenem na skalę światową. Udało się zablokować budowę jednej z największych ferm w Polsce i Europie w podwrocławskiej Żórawinie. W co najmniej 8 innych miejscowościach w tym roku, dzięki wysiłkom mieszkańców udało się powstrzymać szkodliwe dla środowiska inwestycje.