Anarchia, tak jak ja ją rozumiem, to skłonność do takiego myślenia i działania, które próbuje rozpoznać struktury władzy i dominacji, domaga się, by wykazały swoją prawomocność, a jeśli nie może tego zrobić, stara się władzę ominąć.
Noam Chomsky

Jesteś na archiwalnej wersji strony internetowej - przejdź na aktualną wersję rozbrat.org

Policyjne nadużycia - Igor Stachowiak nie był jedyny

Jarosław Urbański

stachowiak-maleW ostatnich dniach cała Polska dowiedziała się, że Igor Stachowiak był torturowany i został zabity przez funkcjonariuszy policji. Środowisko anarchistyczne wielokrotnie alarmowały, że dochodzi do tego typu nadużyć, nie tylko na komisariatach, ale też np. w trakcie protestów społecznych. W Poznaniu systematycznie organizowano pod sądami i komisariatami pikiety i akcje protestacyjne tego dotyczące (np. 19 sierpnia i 20 czerwca ubiegłego roku). W oświadczeniach podkreślaliśmy, że Igor Stachowiak nie jest pierwszą, ani niestety ostatnią ofiarą policji.

Wcześniej w 2015 r. w Knurowie 27-letni mężczyzna został raniony w okolice szyi, a po przewiezieniu do szpitala zmarł. Tego samego roku w Kutnie 29-letni mężczyzna został śmiertelnie postrzelony podczas przesłuchania na komisariacie. Także w 2015 r.  w Legionowie podczas akcji policyjnej 19-letni Rafał W. połknął woreczek z marihuaną, który utknął mu w tchawicy, co doprowadziło do jego śmierci; z kolei w Jastrzębiu-Zdroju 35-letni górnik z kopalni Zofiówka podczas protestu został postrzelony przez policjanta gumową kulą, w wyniku czego miał pękniętą czaszkę, obrzęk mózgu i złamaną nogę. I tak dalej.

Wszystko to dzieje się w obliczu totalnej bezkarności funkcjonariuszy, których nadużycia są zwykle tuszowane lub usprawiedliwiane przez polityków i rząd. W jednym z naszych ubiegłorocznych oświadczeń pisaliśmy min.; "Statystyki dot. policyjnych przestępstw wskazują, że zaledwie 3,5 proc. spośród 16 tys. skarg na nadużycia ze strony policji prokuratura kieruje do sądu. Pozostałe umarza lub odmawia wszczęcia postępowania. Dane te dotyczą wymuszania zeznań przez policjantów, bezprawnej ochrony interesów wpływowych osób i znęcania się nad zatrzymanymi. W przypadku wymuszania zeznań biciem statystyka jest jeszcze gorsza: tylko 1,3 proc. spraw kończy się aktem oskarżenia."

Jednocześnie aktywiście i aktywistki naszego ruchu są karane przez sądy za udział w demonstracjach przeciwko przemocy policyjnej.

Nie masz uprawnień, aby dodawać komentarze. Musisz się zarejestrować

Translate page

Belarusian Bulgarian Chinese (Simplified) Croatian Czech Danish Dutch English Estonian Finnish French German Greek Hungarian Icelandic Italian Japanese Korean Latvian Lithuanian Norwegian Portuguese Romanian Russian Serbian Spanish Swedish Ukrainian