Przeciwko policyjnym mordercom – ku pamięci Maxwella Itoya

Anarchistyczny Czarny Krzyż - Poznań
Drukuj

lapanka23 maja br, kilka minut po godzinie 10 na bazarze obok Stadionu Dziesięciolecia padł strzał, zginął od niego 36-letni Maxwell Itoya, Nigeryjczyk od wielu lat mieszkający w Polsce. Osierocił trójkę dzieci. Osobą, która go zabiła był policjant, który brał udział w „rutynowej” kontroli na bazarze.

Zaraz po tragedii burżuazyjne media próbowały na wiele sposobów przedstawić okoliczności, w jakich doszło do zamordowania Maxa. Oficjalna wersja policji mówi o tym, jakoby grupa handlarzy na Stadionie zaatakowała funkcjonariuszy i w wyniku szamotaniny miał paść strzał. Piętnem agresora od razu naznaczono ciemnoskórych imigrantów, nie jest przecież trudno oskarżyć ich o najgorsze zbrodnie w kraju, gdzie stanowią zdecydowaną i często niepożądaną mniejszość.

 

Niedługo po tym jak szeroko rozprzestrzeniła się wersja policyjna, do głosu zaczęli dochodzić uczestnicy dramatycznych zdarzeń i ich bliscy. Mogliśmy się dowiedzieć m.in., że w chwili strzału „agresor” leżał twarzą do ziemi oraz że był skuty kajdankami. Świadkowie zdarzeń twierdzą, że Max chciał stanąć w obronie swojego kolegi, gdy zaatakował go policjant i zagroził, że do niego strzeli... długo się nie zastanawiał. Nigeryjczyk zmarł po postrzale w udo, nic nie dała reanimacja dokonywana przez osoby przebywające na miejscu zdarzenia. Wbrew wersji oficjalnej, uczestnicy zdarzeń z 23 maja twierdzą, że ataki na policjantów zaczęły się dopiero po oddaniu strzału. W wyniku zamieszek do szpitala trafiło sześciu funkcjonariuszy, w tym zabójca Maxa.

Zatrzymano 33 osoby z paszportami różnych krajów afrykańskich, azjatyckich jak i Polaków. 26 z nich usłyszało zarzuty, głównie o czynną napaść na funkcjonariusza, zostali wypuszczeni po dwóch dniach i zastosowano wobec nich dozór policyjny. Nigeryjskie MSZ potępiło zamordowanie Maxwella, jednak polskie władze nie przejęły się tym, czemu dowodzi wstrzymanie przez policję procedur mających doprowadzić do wyjaśnienia okoliczności śmierci Maxa. Sprawą zainteresowało się Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Śmierć Maxwella przez wielu jest trywializowana, bowiem ciemnoskórzy imigranci nadal są traktowani w Polsce jako obywatele drugiej kategorii. Są oni przede wszystkim ofiarami niesprawiedliwej polityki Unii Europejskiej, która likwidując granice między krajami członkowskimi, granice zewnętrzne ogrodziła wysokimi płotami z drutem kolczastym i setkami strażników, którzy tak jak warszawski policjant, gotowi są zabić. Co roku w drodze do krajów UE giną setki imigrantów z Azji i Afryki (kalendarium dotyczące śmierci imigrantów w latach 1988-2008). Uciekają oni ze swoich krajów głównie przez zastraszającą biedę, jak również przez konflikty zbrojne, które nadal mają miejsce w wielu krajach afrykańskich. Drogę ku lepszemu zagradzają im ciągle powiększające się patrole na granicach, za co odpowiedzialna jest agencja UE Frontex, mająca swoją siedzibę w Warszawie. Nieznane są dokładne liczby ofiar polityki Unii Europejskiej, jednak z oficjalnych danych liczba ta w latach 1993-2009 przekroczyła 13 tysięcy (liczba ta zawiera również imigrantów popełniających samobójstwa w obozach uchodźców). UE nie prowadzi żadnego typu polityki mającej chronić życie obywateli z tzw. Trzeciego Świata, co więcej, zaostrza przepisy i wprowadza coraz to nowe technologie, mające np. wykrywać łodzie na Morzu Śródziemnym lub Oceanie Atlantyckim z nielegalnymi imigrantami na pokładzie. Nic więc dziwnego, że również polscy policjanci czują się bezkarni strzelając do ciemnoskórego imigranta. Skoro pozwala na to polityka Unii Europejskiej, to dlaczego policjant miałby mieć jakieś przeciwwskazania?

Do tego wszystkiego dochodzą również uprawnienia policji, które na przestrzeni ostatnich kilku lat są nieustannie poszerzane. Gdy kilka lat temu policja przez „przypadek” zastrzeliła młodego Poznaniaka czy też dwie osoby podczas łódzkich Juwenaliów, mówiono o przekroczeniu uprawnień. Ale zawsze gdy ginie policjant od razu wzywa się do drastycznego rozszerzenia praw funkcjonariuszy. Niedawno pracownicy straży miejskiej zostali „obdarowani” nowymi uprawnieniami, co stawia ich pod tym względem bliżej policji. Gdy niedawno zginął policjant, który nie był na służbie, a został zaatakowany nożem na ulicy, podniosły się głosy, że również policjanci poza służbą mieli by takie same prawa jak na służbie, a w związku z tym ich poczucie odpowiedzialności za swoje czyny systematycznie by malało. Niewielu wspomina teraz sprawę Roberta Dziekańskiego, który został zabity przez funkcjonariuszy policji na kanadyjskim lotnisku w Vancouver, on też był imigrantem i on też padł ofiarą nieuzasadnionego ataku i jego zabójcy również nie ponieśli odpowiedzialności. Można się spodziewać podobnego rozwoju sytuacji w sprawie zabójstwa Maxwella, wielokrotnie mogliśmy obserwować sprawy, gdzie policjanta bronili jego koledzy, a oni są z reguły o wiele bardziej wiarygodni przed sądem niż świadkowie obrony, w tym przypadku imigranci z biednych krajów.

Jako anarchiści solidaryzujemy się z najbliższymi Maxwella i 26 oskarżonymi, którym nie zabrakło odwagi stawić czoła państwowym mordercom. Popieramy opór wobec niesprawiedliwości wymierzanej zgodnie z prawem, gdzie ofiarą padają ci najbardziej bezbronni, dyskryminowani rasowo i ekonomicznie. Nie przestaniemy patrzeć na ręce mordercom w mundurach i za każdym razem, gdy pociągną za spust będziemy dochodzić prawdy.

Źródła:

http://www.solidarnizmaksem.bzzz.net/?q=node/2

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,7928685,Zony__Gdy_padl_strzal_Nigeryjczyk_lezal_twarza_do.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7931179,Sa_zarzuty_za_handlarzy_ze_stadionu.html

http://wiadomosci.onet.pl/2682,2175664,smierc_nigeryjczyka_w_warszawie_no_to_strzel,wydarzenie_lokalne.html

http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,7934191,Co_sie_dzialo_po_postrzeleniu_Nigeryjczyka__WIDEO_.html

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7940657,Nigeryjczycy_sie_zala__a_prokuratura_milczy.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7928120,Nigeryjskie_MSZ_potepia_zastrzelenie_Nigeryjczyka.html

http://www.nrc.nl/international/opinion/article2411327.ece/Daily_drama_on_EU_s_borders_is_shared_responsibility