Biurokratyczne i PRowe manipulacje ZKZL - protest

rozbrat.org
Drukuj
zkzl-m-hetmZasady działania Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych budzą coraz większy  społeczny sprzeciw. Pod przykrywką walki z „trudnymi lokatorami” i „zalegającymi z czynszami” ZKZL prowadzi eksmisje, a odzyskane tą drogą mieszkania kieruje na sprzedaż, aby ratować budżet miasta. Swoją aspołeczną politykę przedstawia jako sukces ekonomiczny, nie zważając na szersze konsekwencje społeczne.

Pomimo deklaracji i zapewnień, nie zawsze ZKZL jest skłonny podpisywać ugodę z lokatorami, którzy popadli, nie z własnej winy, w tarapaty finansowe. Nawet jak spłacą swoje zobowiązania, biurokraci z ZKZL odmawiają im możliwości podpisania ugody, co może doprowadzić do wyroków odbierających im prawa do lokalu komunalnego.

Dziś pod siedzibą ZKZL odbył się protest związany z sytuacją dwóch lokatorek mieszkania komunalnego, matki i córki. Z powodu choroby i błędów w naliczeniu zaliczek na poczet opłat za gaz, lokatorki zadłużyły się na kilka tysięcy złotych. Zapłaciły wszystkie należności, pomimo iż kwestionowały niektóre naliczenia. ZKZL nie był w stanie zweryfikować reklamacji, ponieważ dokumentacja zniknęła w czeluściach wynajętej wcześniej przez Zarząd  firmy administrującej (Feroma). Jednocześnie i bez skrupułów ZKZL skierował sprawę do sądu, a ten grozi w przypadku nie podpisania ugody z Zarządem,  niekorzystnym wyrokiem dla lokatorek. Jednocześnie dowiadujemy się, że ZKZL zamierza wystawić lokal na sprzedaż i poprzez przedłużanie biurokratycznych procedur, chce doprowadzić do przepadku prawa dotychczasowych mieszkanek do najmu tego lokalu komunalnego.

To kolejny przykład jak realnie działają mechanizmy ZKZL i dyrektor Jarosław Pucek, który opowiada niestworzone rzeczy o swoich dokonaniach, które polegają głównie na masowych eksmisjach, podwyżkach czynszów, wysprzedaży majątku komunalnego, realizacji kompletnie bzdurnego projektu budowy osiedla kontenerowego. Pod naciskiem społecznym miasto co prawda zdecydowało się uruchomić projekt budownictwa komunalnego, ale jego zakres dalece odbiega od zapotrzebowania narosłego w skutego kilkunastoletnich zaniedbań.

Protest zorganizowała poznańska sekcja Federacji Anarchistycznej,  w pikiecie dział wzięli także przedstawiciele Młodych Socjalistów i Krytyki Politycznej. Wypowiadała się również poszkodowana lokatorka. W trakcie trwania pikiety J. Pucek organizował konferencję prasową chwaląc się efektami programu eksmisji na bruk realizowanych przez władze miasta.