Od jakiegoś czasu na Facebooku działa profil, gdzie Poznaniacy umieszczają zdjęcia „kanarów”, czyli kontrolerów biletów. Ma ona za zadanie ostrzegać przed kontrolerami. Stronę polubiło blisko 7 tysięcy osób. Jak donosi dzisiaj prasa, Zarząd Transportu Miejskiego domaga się od administratora usunięcia profilu i powiadomił prokuraturę o popełnieniu przestępstwa.
W ostatnim czasie w Poznaniu wrosły nie tylko ceny biletów komunikacji miejskiej, ale także kary za przejazd bez biletu. Należą one obecnie do jednych z najwyższych w Polsce – 280 zł. Kontrole przeprowadzone przez „kanarów” nasiliły się, choć jakości usług gwałtownie spadła. Z powodu remontów spóźnienia są na porządku dziennym. Liczba pasażerów spada, przez co miasto nie realizuje zakładanych wpływów.
W grudniu zeszłego roku rada miasta odrzuciła społeczny projekt uchwały, której celem było powstrzymanie kolejnych podwyżek. Podpisało go 16 tys. osób. W styczniu w związku z wprowadzonym jednek drastycznym wzrostem cen biletów, ogłoszono bojkot komunikacji miejskiej. Opisywany profil z „kanarami” był jedną z oddolnych i spontanicznych rekcji na patologiczną sytuację, kiedy władze miasta postanowiły wyżyłować od mieszkańców więcej pieniędzy za korzystanie z niewydolnej obecnie komunikacji publicznej.
Dodajmy, że w podobny sposób mieszkańcy bronią się przez patrolami policji masowo wlepiającymi mandaty na skrzyżowaniach poznańskich ulic. Założono specjalną stronę, której celem było ostrzeganie przez miejscami, gdzie policyjne łapanki zdarzały się najczęściej.
W momencie publikacji profil na Facebook dotyczący poznańskich „kanarów” jeszcze działa (kliknij TUTAJ). Przypatrz się swoim prześladowcom.