Obywatel: Ożywcza moc kremu

rozbrat.org
Drukuj

"Ponury świat zmusza nas do śmiechu i absurdu, uważamy więc, że śmiech to najlepszy bunt. Jaka broń jest najstraszniejsza i najśmieszniejsza? Od 30 lat wierzymy, że jest nią tort z kremem! Nie mamy jednak monopolu na tortowe zamachy. I wy możecie pogrzebać w torcie wszystkich władców, którzy zatruwają wam życie. Zróbcie to!". Takiej treści informacja wysłana w świat przez Noela Godina - reżysera, pisarza i mistrza humoru sytuacyjnego, stała się początkiem ruchu pod nazwą Międzynarodówka Tortowa, którego sława dawno już przekroczyła granice jego rodzinnej Belgii. Twórca MT wzywając do napiętnowania - poprzez ośmieszenie - wszystkich światowych sław traktujących się szczególnie serio, wprowadzał w ten sposób w życie swoje anarchistyczne poglądy, które ukształtowały się pod wpływem rewolty studenckiej 1968 r. Jego pomysł na naprawę świata za pomocą słodkiego tortu z dużą ilością kremu, został przetestowany na wielu osobach i potwierdził swą skuteczność w bardzo wielu sytuacjach. Osobistości ze świata polityki, kultury i biznesu, wobec których stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że władza lub popularność im zaszkodziła, zostały poddawane terapii tortowej, dzięki której miały szansę powrotu do normalności oraz szybkiego wyleczenia się z narcyzmu i samouwielbienia.

Tortem w buzię
Początkowo byli to lokalni politycy oraz artyści belgijscy i francuscy, lecz po pewnym czasie okazało się, że lista kandydatów musi zostać rozszerzona o "gwiazdy" zagraniczne. Taką megagwiazdą, na której została w Brukseli w 1993 r. przeprowadzona terapia tortowa, był Bill Gates - symbol arogancji elity finansowej. Ten amerykański multimilioner poniósł karę "za wykorzystywanie inteligencji i wyobraźni do podtrzymywania status quo niedoskonałego świata". Kiedy cztery torty spoczęły na twarzy właściciela koncernu Microsoft, było już pewne, że żadna światowa sława nie jest w stanie ustrzec się przed tortowymi Robin Hoodami. Film z tego wydarzenia do dziś można znaleźć w Internecie. Gates nie okazał jednak poczucia humoru, tego samego dnia zwolnił całą swą ochronę. Z dziesiątek osób ugodzonych tortowymi pociskami tylko filmowiec Jean-Luc Godart potrafił zachować się godnie w obliczu ataku. Kiedy w Cannes w 1985 r. został trafiony tortem, zlizał tort z cygara i pochwalił hołd złożony kinu niememu.

Poczęstunek bez przemocy
Międzynarodówka Tortowa posługuje się własnym kodeksem honorowym. Stosując symboliczną przemoc tortową wobec osób, które i tak zawsze stać na skorzystanie z pralni, aktywiści MT zobowiązani są wystrzegać się przemocy słownej i fizycznej w czasie akcji kremowej, nawet w obronie własnej. Tort jest więc nakładany na twarz, a nie rzucany, zaś zrobiony jest w najlepszej cukierni z miękkiego ciasta z kremem, aby nie skaleczyć poczęstowanego. Częściej jednak to aktywiści Międzynarodówki stają się ofiarami rozwścieczonych ochroniarzy lub samego poszkodowanego. Tak było w przypadku działaczki MT, którą uratowała policja w chwili, gdy ochroniarze Billa Gatesa wkładali jej głowę do muszli klozetowej.

Dobre, bo polskie
Pod koniec ubiegłego roku inicjatywa Międzynarodówki Tortowej dotarła również do Polski. W listopadzie 2000r. została przeprowadzona w Poznaniu w czasie IV Krajowego Zjazdu Ekologicznego inauguracyjna kuracja MT. Osobą poddaną kremowej terapii był p. Antoni Tokarczuk - Minister Środowiska, natomiast terapeutami byli członkowie Klubu Dzikiej Przyrody z Łodzi. Powodem rozpoczęcia kuracji i nałożenia maseczki z bitej śmietany i galaretki na twarz ministra były jego katastrofalne w skutkach decyzje w sprawie Tatrzańskiego Parku Narodowego i Wisły. Dzięki tym decyzjom TPN, który jest uznawany za jedno z najcenniejszych miejsc przyrodniczych w Europie Środkowej, ma zostać zmniejszony, a dodatkowo mają zostać poddane rozbudowie znajdujące się na jego terenie obiekty narciarsko-sportowe, które zamienią TPN w "sportowy Disneyland". Drugim powodem osadzenia uzdrawiającej maseczki na twarzy ministra była jego decyzja zabetonowania Wisły - ostatniej dzikiej rzeki Europy, poprzez budowę ogromnej tamy w Nieszawie, która ma dopełnić dzieła zniszczenia zapoczątkowanego przez tamę we Włocławku.

Następną ofiarą MT został były minister finansów Leszek Balcerowicz, który pod ostry ogień tortowy dostał się podczas wykładu na Uniwersytecie Warszawskim. Inicjatorem tej kuracji był Kolektyw Anarchistyczny "Rozbrat" z Poznania. Na oszołomionego ministra z balkonu auli posypał się również grad brukselek. Była to odpowiedź anarchistów na decyzje ministra, które doprowadziły do zubożenia dużej części polskiego społeczeństwa.

Niepowodzeniem zakończyła się natomiast próba nakremowania rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, który w listopadzie ub. r. wizytował nasz kraj. Choć grupa "Wolny Kaukaz" usilnie starała się "podziękować" tortem ministrowi za ludobójstwo, jakiego dopuszcza się Rosja w Czeczenii, to nie zdołała się przebić przez kordonu ochroniarzy z Biura Ochrony Rządu, strzegącego jak oka w głowie rosyjskiego dyplomaty.

Jednak pierwsze kuracje tortowe w Polsce stały się faktem i miejmy nadzieję, że i w tym roku maseczki kremowe na twarzy aroganckich osobistości będą się dobrze nosić.

Tego samego autora

Brak pasujących artykułów