
Najpierw przewodniczący w związku z wątpliwościami dotyczącymi wpływu zawartych w planie rozwiązań na stosunki ekologiczne w dzielnicy chciał złożyć wniosek o powołanie niezależnego eksperta, który po zapoznaniu się z planem ostatecznie by te wątpliwości rozwiał. W tym momencie głos zabrał radny Mączkowski postulując powołanie dwóch obiektywnych ekspertów, jednego z ramienia miasta, drugiego wybranego przez kręgi społeczne zainteresowane sprawą Sołacza. Miałoby to zapobiec późniejszym oskarżeniom o stronniczość eksperta, który będąc opłacanym przez miasto mógłby jednocześnie wydać opinię uwzględniającą rozwiązania Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Następnie głos przekazano radnej Magdalenie Pauszek z LiD. Jej zdaniem powołanie niezależnego eksperta kwestionuje kwalifikacje zawodowe specjalistów, którzy wcześniej plan sporządzili. Z tego względu, iż pracownicy miejskiej pracowni urbanistycznej są specjalistami w dziedzinie konstruowania planu, nie ma potrzeby zwracać się do innych, przedłużając w ten sposób czas poświęcony kwestii Sołacza i odkładając zaopiniowanie planu na kolejne sesje komisji. Radna Kretkowska zgodziła się ze swoją przedmówczynią, podkreślając, że to właśnie komisja ustala kto w danym temacie jest ekspertem i skoro za takich uznała twórców planu, nie ma sensu, by ta zwracała się teraz do kolejnych specjalistów. Ponadto całą sytuację podsumowała twierdząc, że gra toczy się pomiędzy dwoma stronami o to, czy w tereny ujęte w planie mają być przeznaczone pod zabudowę, czy nie. Powoływanie następnych ekspertów nie zmieni sytuacji, więc trzeba jak najszybciej sprawę zamknąć bądź to plan przyjmując, bądź go odrzucając.
W takiej sytuacji przewodniczący wycofał swój wniosek dotyczący dodatkowej ekspertyzy, wniósł natomiast o zorganizowanie posiedzenia komisji, którego cały czas poświęcony będzie tylko Sołaczowi i na którym dojdzie do ostatecznego zaopiniowania planu.