ATARI TEENAGE RIOT

(DM)
Drukuj
Jest rok 1989, mur berliński upada, po wschodniej stronie Berlina robi się sporo miejsca. Pełno niewykorzystanych budynków, fabryk, które przejmuje podziemna scena techno organizując tzw. „squat parties”. Jednym z ówczesnych DJ jest 17-letni Alexander Wilke-Steinhof (znany jako Alec Empire).

Alec Empire

Alec urodził się w 1972 roku w Zachodnim Berlinie, dorastał w czasie Zimnej Wojny, co miało wielki wpływ na jego późniejszy światopogląd. Po latach opisuje tamten Berlin jako „jedno z najbardziej radykalnie-lewicowych miejsc w Niemczech” – terroryści, wiele demonstracji, muzyka ze stacji radiowych amerykańskich żołnierzy, wiele narodowości żyjących obok siebie – Francuzi, Amerykanie, Rosjanie, Anglicy i okupowani przez nich Niemcy. To wszystko sprawiało, że Berlińczycy nie czuli się Niemcami, czuli się międzynarodowi.

Muzyka pojawiła się na dobre w życiu Empire’a, gdy miał 7 lat – dostał swoją pierwszą gitarę i zafascynował się hip-hopem. Tańczył też breakdance, w wieku 11 lat uznawany był za jednego z najbardziej obiecujących tancerzy swojego pokolenia. Tańcząc poznał też jednego ze swoich późniejszych najlepszych przyjaciół – Phillipa Virusa, który jest autorem wielu klipów zarówno do utworów ATR jak i solowych Alec’a. Jednak 12-letni Alexander porzuca hip-hop. Wkurzony na komercjalizacje tego gatunku, na obłudę polityków i sytuacje w kraju zakłada swoją pierwszą anglojęzyczną kapele „Die Kinder” (która supportowała m.in. Die Toten Hosen) zaczyna grać punka, który ostatecznie ukształtował jego antysystemowe, radykalnie lewicowe poglądy. Jednak i to mu nie wystarczyło. Pod koniec lat 80-tych punk rock w opinii młodego Aleca traci swój przekaz, siłę i zaczyna zjadać własny ogon.

Pojawia się nowa fascynacja – techno. Jako 16 latek Alec eksperymentuje z muzyką elektroniczną. Acid techno, detroit techno to gatunki, od których zaczynał, gdyż można je było tworzyć na stosunkowo prostym sprzęcie.

- - - - - - - - - - -

Squat Parties miały od początku do końca niekomercyjny i undergroundowy charakter. Mnóstwo naprawdę emocjonujących i nietuzinkowych imprez, z których większość była całkowicie za darmo. Scena techno, której jedną z kluczowych postaci jest Alec Empire rozwija się świetnie.

W 1991 roku Alec poznaje Hanin Elias.  

Hanin Elias

Hanin urodziła się w 1972 roku w Wittlich – małym miasteczku w Zachodnich Niemczech. Wczesne dzieciństwo spędziła w Syrii. Później przeprowadziła się wraz z rodzicami do Berlina. Nie mogąc wytrzymać despotycznych zapędów ojca – nacjonalisty, 15-letnia Hanin ucieka z domu i znajduje schronienie na jednym ze skłotów, gdzie postanawia zamieszkać na stałe.

Była zafascynowana mocną i ekstremalną muzyką. Zaczyna na wokalu w punkowych kapelach. Jednak i ona pod koniec lat 80-tych czuje zmęczenie tego gatunku i szuka nowych wyzwań.

- - - - - - - - - - -

Sprawy w Niemczech idą w złym kierunku. Po zjednoczeniu kraju promowane przez mainstream media i rząd idee patriotyczno-nacjonalistyczne rosną w siłę w zastraszającym tempie. Niemcy odzyskały narodową identyfikacje. Władze wprowadzają nowe prawo imigracyjne. To wszystko to woda na młyn ruchu neofaszystowskiego. Następuje wiele ataków na imigrantów. Faszyści zabijają ludzi na ulicach. Za cichym przyzwoleniem władzy robią w Niemczech co chcą.

Scena techno nie reaguje. Ludzie nie są zainteresowani polityką, chcą się tylko bawić, brać narkotyki, czuć się fajnie, boją się, nie obchodzą ich żadni faszyści, polityka czy ruch oporu. Bezimienni DJ, muzyka bez słów i konformistyczny tłum tańczących ludzi.

Alec i Hanin nie mogą tego znieść. Postanawiają założyć kapele, która będzie radykalnie antyfaszystowską, lewicową odpowiedzią na komercyjność, apolityczność, anonimowość i bierność sceny techno, odpowiedzią na bezkarne działania faszystów, zakłamanie polityków, bezmyślność kultury i kapitalizm. Chcą pokazać swoje twarze, swoje zdanie, chcą wyrazić siebie za pomocą słów i muzyki. Od tej pory nie chcą mieć nic wspólnego ze sceną techno.

Myśląc o kapeli oboje doszli do wniosku, że potrzebują jeszcze kogoś. Dziś Alec Empire wspomina, że w tamtym okresie ciężko było znaleźć dobrego MC, który myślałby podobnie do nich. Tak było do czasu, gdy spotkali w jednym z indi-rockowych klubów w Berlinie Carla Cracka.

Carl Crack

Carl Böhm urodził się w 1971 roku w Suazi. „Karierę” muzyczną rozpoczął pod koniec lat 80-tych w Berlinie jako Rapper i DJ. Jak większość muzyków ATR koło 1992 doszedł do wniosku, że obecne gatunki muzyczne kopiują same siebie i zaczął szukać jakiegoś nowego środka wyrazu, czegoś, czego jeszcze nie było.

- - - - - - - - - - -

Alec Empire wspomina to spotkanie tak: „I asked him: „We are starting this band which has only one intention: to start riots.” And he was like: “really? I’m in!”

ATARI TEENAGE RIOT

W 1992 roku cała trójka zakłada ATARI TEENAGE RIOT pisząc kawałek pod tym samym tytułem, który staje się manifestem zespołu.

Zaczynają coś, czego jeszcze w muzyce nie było. ATR to ekstremalna mieszanka punkowych wokali, anarchistycznego i radykalnie antyfaszystowskiego przekazu, połamanych breakcorowych beatów, metalowych riffów, hardcore techno, noise i hip-hopu. Rewolucyjna pod względem muzycznym i tekstowym. Nie bez znaczenia była muzyczna przeszłość każdego z członków. Stworzyli zespół ponad podziałami muzycznymi, który miał jednoczyć ludzi różnych subkultur wokół wspólnej idei.

Piszą następne kawałki (m.in. "Start The Riot", "Kids Are united", "Midijunkies" i "Speed"), w momencie kiedy dochodzi do kolejnych ataków na imigrantów. Giną kolejni ludzie. Złość muzyków osiąga szczyt - wypuszczają kawałek „Hetzjagd Auf Nazis” po polsku „Polowanie na Nazistów”, który robi spore zamieszanie na scenie.

W 1993 roku Atari Teenage Riot podpisało umowę z angielską wytwórnią, Phonogram. Współpraca od początku nie układała się dobrze. Wytwórnia chciała zaszufladkować ATR jako kolejne „zbuntowane gwiazdki rave” na co nigdy nie było ich zgody. Postanowili zbojkotować wytwórnie. Bojkotowali wszystko: występy na żywo, prace w studiu, wywiady. Postanowili doprowadzić wytwórnie do szału. Robili wszystko by mieli ich dość. W końcu współpraca została zerwana, a Atari w 1994 roku za pieniądze za płytę, której nigdy nie wydali założyło własną wytwórnie DIGITAL HARDCORE RECORDINGS, której nazwa staje się później nazwą dla gatunku muzycznego jak i całego ruchu skupionego wokół ATR.
W tym czasie ATR sporo koncertuje, zachowując przy tym swój niekomercyjny charakter.  

Wokół tych wczesnych koncertów krąży kilka anegdot… dzieciaki przychodzące do klubów kończyły w karetkach z zaburzonym rytmem pracy serca, a koło całego elektronicznego sprzętu Empire’a zawsze leżał przynajmniej jeden baseball przygotowany na wypadek wjazdu neonazistów. To zawsze były bardzo punkowe koncerty, intensywne, wyzwalały w ludziach niesamowitą energie, dzieciaki pogowały do elektronicznej muzyki, ludzie szaleli, do czego zresztą byli zachęcani ze sceny.

W 1995 roku wydają płytę „Delete Yourself”, która jest esencją i czystą definicją gatunku i tego czym jest ATR. Płyta wywołuje duże zamieszanie, granice ekstremalnej muzyki zostają przesunięte.

W 1997 roku wydają kolejną płytę „The Future of War”, która pokazuje zdanie członków Atari na temat wojen, nacjonalizmu, terroryzmu, państwa i kapitalizmu.  W tym samym roku nakładem Grand Royal wydana zostaje kompilacja wybranych kawałków z dwóch pierwszych płyt. Płyta nosi tytuł „Burn Berlin Burn”.

Do ATR dołącza Nic Endo.

Nic Endo

Nic Endo urodziła się w Texasie w 1976 roku. Ojciec jest Niemcem, a matka Japonką. Kiedy miała rok, jej rodzice przenieśli się do Monachium. W latach 1994-96 mieszkała w Frankfurcie, aby ostatecznie przenieść się do Berlina, gdzie poznała członków zespołu ATR, którzy wzięli ją na próbę.

Nic jest radykalną anarcho-feministką, która świetnie obsługuje sprzęt do muzyki elektronicznej. Alec Empire był pod wrażeniem jej umiejętności, a widok na koncercie dziewczyny obsługującej skomplikowany sprzęt elektroniczny wydobywający tak potężną ścianę dźwięku inspirował wiele młodych feministek chcących robić muzykę. Pokazywała, że elektronika to nie tylko domena mężczyzn.

- - - - - - - - - - -

W tym czasie Atari Teenage Riot zostało zauważone w mediach. Niestety, nie mogąc lub nie chcąc (P.R.E.S.S!!!) zrozumieć przekazu dziennikarze skupiali się na sensacjach związanych z zespołem. Opisywano m.in. problemy Cracka z prawem. Carl był chory psychicznie, cierpiał na ataki psychozy i nadużywał narkotyków. Podczas jednego z lotów samolotem postanowił nagle, bez uprzedzenia wysiąść z samolotu, który był w powietrzu! Gdy stewardesa starała się mu to uniemożliwić, pobił się z nią za co trafił przed sąd. Media interesowało także jego dziwne zachowanie na koncertach (nazywany był „Black Sid Vicious”), a także pewnego rodzaju przemoc i intensywność, która była nieodłącznym elementem koncertów ATR.

Do historii przeszedł występ ATR na pierwszomajowej demonstracji w Berlinie w 1999 roku podczas, którego wybuchły zamieszki. Ludzie zainspirowani niesamowitą energią i adrenaliną płynącą z głośników rozpoczęli bunt.

Organizatorzy prosili zespół, by przestali grać, bo tylko dolewają benzyny do ognia, ale oni grali dalej, grali m.in. takie kawałki jak „Start The Riot” i „Revolution Action”, krzyczeli ze sceny „Fuck The Police” solidaryzowali się z bitymi przez policje, dawali swoją muzyką energie do walki. Oczywiście po występie zespół został aresztowany, postawiono im zarzut prowokowania do zamieszek, z którego zostali jednak potem oczyszczeni.


W tym samym roku wydali swoją trzecia płytę „60 Seconds Wipe Out”, tematycznie skupioną na rewolucji i rebelii, a muzycznie kontynuowała nurt DHC jednak (dzięki obecności w zespole Nic Endo)  mocno podlany noise’owym sosem. Na płycie gościnnie występują m.in. raperzy: D-Stroy i Q-Unique z The Arsonists.

Nieco później wydano dwie koncertowe płyty „Live In Philadelphia Dec. 1997” i „Live At Brixton Academy 1999”

W 2000 roku po ciężkich i intensywnych jak zawsze trasach koncertowych zespół się rozpadł. Muzycy doszli do wniosku, że muszą od siebie odpocząć, nie mogli dłużej współpracować.

Plotki o ewentualnej reaktywacji ucięła definitywnie śmierć Carla Cracka. Został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu 6 Września 2001 roku. Prawdopodobnie przedawkował narkotyki i alkohol.  Ku jego pamięci wydano zbiór niepublikowanych wcześniej kawałków ATR na płycie „Redefine The Enemy”. Pozostali ex-członkowie ATR kontynuując kariery solowe.

Do dziś krążą niepotwierdzone informacje o gotowym materiale na 4 płytę Atari Teenage Riot. Jednak Alec Empire za każdym razem powtarza, że bez Carla C. ATR nie ma sensu..

It’s time to live and it’s time to die...
It’s time to live: REVOLUTION ACTION!!!!!

Tego samego autora

Brak pasujących artykułów