Zawsze żyliśmy w slumsach i dziurach w ścianach. Wiemy jak zapewnić sobie dach nad głową. To my jesteśmy robotnikami, którzy zbudowali te wszystkie pałace i miasta, tu w Hiszpanii, w Ameryce i wszędzie indziej.
Buenaventura Durruti

Jesteś na archiwalnej wersji strony internetowej - przejdź na aktualną wersję rozbrat.org

Walka trwa. Protesty pracownicze styczeń-luty 2003 rok

rozbrat.org
Ruda Śląska, 01.01.2003. Kilku górników okupuje od Sylwestra gabinet dyrektora kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Protestują w ten sposób przeciwko - jak mówią - bezprawnemu zwolnieniu z pracy przewodniczącego zakładowej komisji Związku Zawodowego Pracowników Dołowych. W zeszłym roku członkowie związku zorganizowali podziemny protest w kopalni "Halemba". Pracodawca uznał, że strajk był nielegalny i oddał sprawę do sądu. Związkowcy przegrali w dwóch instancjach, wyrok miał się uprawomocnić 31 grudnia. (PAP)

Katowice, 6.01.2003. Okupacja Śląskiej Regionalnej Kasy Chory. Związkowcy protestują przeciwko cięciom wydatków na ochronę zdrowia. Po dziesięciu dniach protestu, przedstawiciele NSZZ "Solidarność" podpisują korzystne dla siebie porozumienie. Premier Rządu, twierdząc że w tym przypadku minister zdrowia przekroczył swoje kompetencję, dymisjonuje go. (info. wł.)

Kraj, 8.01.2003. Rozszerza się protest strażaków z Państwowej Straży Pożarnej, który w niektórych regionach Polski trwa już od 16 grudnia 2002 r.. Przyłączenie się do akcji protestacyjnej strażaków z Mazowsza, Śląska, Podlasia, Warmii i Mazur oznacza, że objęła ona już wszystkie województwa. Od początku protestu strażacy domagają się zrównania ich płac z wynagrodzeniami policjantów i określenia czasu służby, powyżej którego przysługiwałaby im gratyfikacja w postaci pieniędzy lub czasu wolnego. Jednym z katalizatorów, który przyczynił się do rozszerzenia skali protestu, była ubiegło tygodniowa śmierć dwójki strażaków podczas akcji gaszenia pożaru w jednym z budynków mieszkalnych. Strażacy protestują poprzez oflagowywanie budynków i samochodów, wywieszanie transparentów oraz zaprzestanie wykonywania prac dodatkowych, takich jak remonty czy malowanie koszar. (www.lewica.pl)

Śląsk, 8.01.2003. Większość kolejarzy z woj. śląskiego opowiada się za strajkiem generalnym w PKP. W przeprowadzonym referendum za taką formą protestu opowiedziało się 80 proc. głosujących przy 70-procentowej frekwencji. Nieoficjalne wyniki referendum przedstawił 8 stycznia rzecznik śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Wojciech Gumułka. Organizatorem referendum był komitet strajkowy kolejarskiej "S" ze Śląska. Kolejarze z regionu odpowiadali na pytanie: "Czy popierasz strajk generalny w obronie miejsc pracy?". Związkowcy domagają się m. in. większego dofinansowania przewozów regionalnych, inwestycji w kolejową infrastrukturę oraz zwrotu pełnych kwot za ustawowe ulgi przejazdowe dla przewoźników kolejowych. Referendum śląskich kolejarzy rozpoczęło się 27 grudnia i było prowadzone we wszystkich kolejowych zakładach pracy w woj. śląskim. Do udziału w referendum było uprawnionych ponad 30 tys. osób. (PAP)

Gdańsk, 9 i 10.01.2003. Bramy wysypisko odpadów w Gdańsku zakładu zablokowali zbieracze (ok. 50 osób), którym zakazano przebywania na składowisku. 9 stycznia akcja zbieraczy została spacyfikowana przez policję. Następnego dnia protest był legalny; przewoźnicy zostali poinformowani, aby podczas jej trwania nie przyjeżdżali na składowisko. Złomiarze blokujący bramę rozstawili transparenty, na których napisali "Chcemy żyć" oraz "Pracy i chleba". Co jakiś czas wznosili okrzyki. Protestujący po kilku dniach podpisali porozumienie z zarządcą wysypiska i powrócili na nie. (PAP)

Elbląg 11.01.2003. W Elblągu odbyła się manifestacja ok. 1500 osób w obronie grupy szwaczek, które straciły niedawno pracę zakładach odzieżowych "Hetman" w tym mieście. Wszystkie zwolniono z pracy w trybie dyscyplinarnym ponieważ założyły lokalną komórkę związku zawodowego. W manifestacji wzięli udział związkowcy z Elbląga, Malborka, Kwidzyna oraz gdańscy i gdyńscy stoczniowcy. (www.lewica.pl)

Stalowa Wola, 13.01.2003. Ponad 3 tys. pracowników i związkowców Huty Stalowa Wola SA protestowało w poniedziałek przed siedzibą zarządu przeciwko planowanym zwolnieniom 550 osób. Komitet protestacyjny, zawiązany w piątek przez sześć central związkowych, zwołał wiec na godzinę 14.30, przed dyrekcją naczelną. Był to protest na zgłoszony zamiar zwolnienia 550 pracowników z HSW SA, czyli spółki-matki holdingu ("matka" zatrudnia 3,2 tys. ludzi, cały holding - 9,6 tys.). Zarząd tłumaczy zwolnienia złą kondycją ekonomiczną i przerostem zatrudnienia. (ip.hardcore.lt)

Ostrów Wlkp., 17. 01. 2003. Siedmiuset pracowników spółki "Forge&Parts" należącej do Fabryki Wagon SA w Ostrowie Wlkp. rozpoczęło strajk rotacyjny. Strajkujący domagają się wypłaty pensji za grudzień, premii motywacyjnych i nagród jubileuszowych. (PAP)

Rzeszów, 17.01.2003, Na siedzibie Podkarpackiego Zakładu Przewozów Regionalnych (PZPR) w Rzeszowie zawisły wczoraj flagi. Pracownicy kolei rozpoczęli akcję protestacyjną na wieść o likwidacji podkarpackiego zakładu. Ma o tym zdecydować zarząd PKP S.A. Oznacza to przede wszystkim utratę pracy przez blisko tysiąc osób, które zatrudnia PZPR w Rzeszowie. (PAP)

Siemianowice Śl. 17 i 18.01.2003. Zakończyła się okupacja budynku zarządu Huty Jedność w Siemianowicach Śląskich. Pracownikom zakładu wypłacono po 200 złotych zaliczki. Od kilku miesięcy pracownicy huty już wiele razy domagali się należnych im wynagrodzeń, kilkakrotnie organizując demonstracje w mieście. W piątek - 17 stycznia - prawie 300 pracowników huty spontanicznie zablokowało przejazd w kilku punktach w centrum Siemianowic, przechodząc cały czas po przejściach dla pieszych. Zaległości wobec pracowników narastają od ponad pół roku. Pracownicy otrzymują pensje zaliczkowo, po 200 - 300 zł. Łączne zaległości wobec załogi huty i jej spółek zależnych sięgają 8 mln zł. O wypłatę zaliczek zabiegał od kilku dni m. in. wojewoda śląski Lechosław Jarzębski. W tej chwili w siemianowickiej Hucie Jedność nikt nie pracuje. Od listopada huta nie ma pieniędzy na wsad do produkcji, energię i gaz. (PAP)

Wrocław, 20.01.2003. Ponad 50 osób, pracowników kilku dolnośląskich szpitali, zebrało się przed siedzibą Dolnośląskiej Kasy Chorych we Wrocławiu. Żądają m. in. wypłaty zaległych pensji. Czarne flagi i plakaty z napisami m. in. "Od kasy chorych lepszych warunków dla chorych" przynieśli ze sobą pracownicy szpitala z Jawora, szpitala im. Rydygiera we Wrocławiu i Państwowego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu. (PAP)

Bytom, 20.01.2003. Około 250 górników rozpoczęło okupację budynku Bytomskiej Spółki Węglowej. Domagają się wypłaty zaległych świadczeń. Od dwóch lat górnicy otrzymują 75 proc. należnych im nagród jubileuszowych, barbórek i czternastych pensji. Tymczasem na podstawie prawomocnych wyroków sądu powinni dostawać 100 proc. Zaległości wynoszą już kilka milionów złotych. - Będziemy tutaj do skutku, te pieniądze nam się należą - mówią protestujący górnicy. (PAP)

Poznań, 20.01.2003 Przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu zebrali się w poniedziałek pracownicy wielkopolskiej służby zdrowia protestując przeciwko zmniejszeniu środków finansowych na kontrakty w 2003 roku. (PAP)

Poznań, 20.01.2003. Pod bramami zakładu Sulzer Chemtech Polska (części dużego szwajcarskiego koncernu) w Wysogotowie pod Poznaniem ustawiła się pikieta związkowców z Solidarności'80 z HCP i Inicjatywy Pracowniczej-Federacji Anarchistycznej. Rozdawano ulotki w sprawie Rafała Jackowiaka, bezprawnie zwolnionego z Sulzer działacza związkowego (Konfederacja Pracy), oraz jego kolegów szykanowanych za przynależność związkową. Bramy zakładów zostały zamknięte, a pracownicy sprawiali wrażenie zastraszonych - bali się nawet brać ulotki, kiedy całe zajście obserwował prezes firmy. Interweniowała policja, która ograniczyła się do spisania pikietujących. Była to pierwsza akcja Pogotowia Pracowniczego utworzonego wspólnie przez Solidarność'80, Konfederację Pracy, Inicjatywę Pracowniczą - Federację Anarchistyczną, którego zadaniem będzie podejmowanie działań chroniących swobody związkowe i pracownicze. W ramach akcji uruchomiono linię telefoniczną, pod którą można zadzwonić w razie łamania praw pracowniczych i związkowych przez pracodawcę. (info.wł.)

Poznań, 23.01.2003. Przed Rejonowym Sądem Gospodarczym w Poznaniu protestowało kilkudziesięciu pracowników wrzesińskiego Tonsilu, któremu grozi upadłość. (info.wł.)

Polkowice, 24. 01. 2003. Rozpoczął się strajk 90 górników w kopalni w Polkowicach. Protest odbywa się 1000 metrów pod ziemią. Górnicy domagają się wypłaty zaległych pensji od firmy PBK Micom, wykonującej prace na zlecenie KGHM-u Polska Miedź. Protest to spontaniczna akcja pracowników firmy. Nie dostają wypłat od października. Ludzie nie mają co jeść - mówił jeden ze związkowców "Solidarności" z Polkowic. Jak zapowiadają górnicy, protest będzie prowadzony do skutku, aż pracownicy otrzymają zaległe pensje. Dług zarządu firmy wobec pracowników sięgnął już 350 tys. zł. (ip.hardcore.lt)

Katowice, 27.01.2003. Kilkuset śląskich hutników pikietuje Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach. To spontaniczny i niezapowiedziany protest pracowników Huty "Jedność" domagających się podjęcia działań zmierzających do uratowania bankrutującego zakładu. Wcześniej pracownicy "Jedności" wielokrotnie manifestowali na ulicach Siemianowic Śląskich. Przez wiele dni okupowali też siedzibę dyrekcji huty, domagając się wypłaty chociaż części zaległych wynagrodzeń. Pikietujący mówią, że mają dość ciągłych obietnic i domagają się konkretnych rozwiązań dla huty. Przed Urząd Wojewódzki przynieśli m. in. trumnę symbolizującą upadek zakładu i jego spółek zależnych. "Chcemy chleba", "Złodzieje" - skandowali hutnicy, uderzając hełmami o bruk. Od listopada 2002 roku zakład nie produkuje; nie ma pieniędzy na surowce, prąd, gaz i wypłaty dla załogi. Pracownicy co jakiś czas otrzymują wypłaty zaliczkowo po ok. 200 zł. Zaległości wobec załogi sięgają 8 mln zł. (ip.hardcore.lt)

Warszawa, 27.01.2003, Wypłaty zaległych wynagrodzeń, odpraw, nagród jubileuszowych i wszystkich świadczeń, zgodnie z układem zbiorowym Daewoo-FSO, chcą pracownicy spółki-córki - ZUTechu. Protestowali przed siedzibą żerańskiej fabryki. Około stu z 360 osób zatrudnionych w ZUTechu, zgromadziło się po godzinach pracy swego zakładu przed siedzibą zarządu Daewoo-FSO na warszawskim Żeraniu. Większość z nich to osoby czterdziesto-, pięćdziesięcioletnie, z co najmniej kilkunastoletnim stażem pracy jeszcze w FSO, zanim wydzielono z niego poszczególne spółki-córki. Ich spółka zajmuje się obsługą i konserwacją fabrycznych maszyn. W skład powołanego w firmie komitetu protestacyjnego weszli przedstawiciele pięciu związków zawodowych, w tym OPZZ i "Solidarności". (PAP)

Śląsk, 28.01.2003. Radio Zet podaje wstępne wyniki referendum przeprowadzonego wśród pracowników śląskiej służby zdrowia. Zdecydowana większość, bo aż 96 procent popiera zorganizowanie strajku generalnego. Choć nie są to jeszcze pełne wyniki, to jednak skala poparcia pozwala nam zacząć przygotowywać się do przeprowadzenia akcji - powiedziała Radiu Zet Ewa Fica, przewodnicząca sekretariatu ochrony zdrowia śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Frekwencja w referendum wyniosła 70 procent. (ip.hardcore.lt)

Białystok, 29.01.2003. Prawie stu związkowców służby zdrowia pikietowało Urząd Wojewódzki w Białymstoku. Domagali się od wojewody podlaskiego działań zaradczych wobec pogarszającej się sytuacji służby zdrowia na Podlasiu. Manifestację zorganizowała Podlaska Federacja Związków Zawodowych pracowników ochrony zdrowia, grupująca osiem związków zawodowych. Protestujący przynieśli wieniec pogrzebowy z napisem: "Wyrazy ubolewania z powodu klęski w ochronie zdrowia" - zapalili przy nim znicze. Swój apel chcą przekazać wojewodzie. Jak tłumaczą organizatorzy manifestacji, służba zdrowia w województwie podlaskim jest w stanie zapaści. Utrzymują, że w ramach kontraktów podlaskie szpitale otrzymują coraz mniej pieniędzy, nie ma koordynacji systemu naprawczego, na masową skalę odbywa się skupowanie długów placówek służby zdrowia. Zdaniem związkowców, bez oddłużenia wielu placówkom grozi upadłość. Poparli też pracowników służby zdrowia na Śląsku, którzy w referendum opowiedzieli się za strajkiem generalnym. (PAP)

Połaniec, 30.01.2003. 90 proc. załogi Elektrowni "Połaniec" wzięło udział w godzinnym strajku. Nie protestowali tylko ci, którzy nie mogli odejść od maszyn. Pracownicy ruchu ciągłego poprali strajk, zakładając na ręce opaski. W połanieckiej "Elektrowni" wrze już od 13 grudnia 2002 r. Wtedy to związkowcy przeprowadzili referendum wśród liczącej ponad 1600 osób załogi i zapytali pracowników, czy poprą protest skierowany do zarządu firmy. Poparcie wyrazili wówczas niemal wszyscy pracownicy. "W proteście domagamy się przede wszystkim dotrzymywania przez zarząd zapisu w pakiecie socjalnym, wywalczonym przez nas kilka lat temu, który daje nam wszystkim gwarancje pracy do 2010 roku" - wyjaśnia Zbigniew Rolka, związkowiec ze Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego. Pracownicy elektrowni boją się restrukturyzacji ich zakładu pracy, a przede wszystkim tworzenia nowych spółek, które powstają już na bazie dotychczasowych ośmiu wydziałów. Do spółek ma przejść ok. 1100 osób. "Mamy bardzo precyzyjne postulaty i nie pójdziemy na żadne ustępstwa. Postanowiliśmy walczyć do skutku o swoje prawa". - mówi Zbigniew Rolka (ip.hardcore.lt)

Słubice, 31.01.2003. Protest pracowników szpitala. W demonstracji uczestniczyło ponad 200 osób, które domagały się ratowania zadłużonej placówki. Protestujący udali się pod siedzibę starostwa powiatowego w Słubicach. Przeszli ulicami miasta niosąc flagi i transparenty z hasłami "Chcemy chleba i pracy", "Chcemy żyć godnie". Protest zorganizował Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. (PAP)

Ostrowiec, 4.02.2003. Większość pracowników Zakładów Ostrowieckich Huta Ostrowiec (ZOHO) w woj. świętokrzyskim opowiedziało się w referendum za strajkiem. Zarząd huty wstrzymał decyzję o zwolnieniach pracowników, które miały się już rozpocząć. W referendum wzięło w nim udział prawie 79 procent załogi huty. "90 procent głosujących opowiedziało się za strajkiem i innymi formami protestu" - poinformował PAP sekretarz zakładowej "Solidarności" Witold Sieradzki. (PAP)

Łodź, 4.02.2003. Pracownicy łódzkiej spółki Daewoo Fonica przez godzinę okupowali gabinet prezesa firmy. W ten sposób protestowali przeciwko próbie zwolnienia z pracy ponad połowy załogi. Zapowiedzieli, że w kolejnych dniach również będą okupować pomieszczenia zarządu. "Nie pozwolimy na zwolnienia i likwidację zakładu. Gdzie znajdziemy w Łodzi pracę, której brakuje?" - mówiła przewodnicząca zakładowej "Solidarności" Bożena Kielan. Według związkowców, decyzja o zwolnieniu 33 spośród 74 zatrudnionych w spółce osób, to początek likwidacji zakładu. Właścicielem Daewoo Fonica jest spółka Daewoo z Pruszkowa, produkująca telewizory. (PAP)

Siemianowice Śl., 8.02.2003. Do przepychanek zdesperowanych pracowników Huty Jedność z policją doszło przed Urzędem Miasta w Siemianowicach Śląskich. Ranny został jeden funkcjonariusz. Kiedy policjanci zatrzymali trzech najbardziej agresywnych uczestników zajść, zgromadzeni zaatakowali radiowóz. Wtedy policjanci użyli pałek, aby odpędzić protestujących. W stronę urzędu i policjantów rzucano jajami, cegłami, kulami śniegu, kawałkami dykty i cegieł. (PAP)

Wrocław, 10.02.2003. Ponad pół tysiąca pracowników służby zdrowia z całego Dolnego Śląska pikietowało Urząd Wojewódzki we Wrocławiu. Protestujący domagają się przede wszystkim poprawy sytuacji w służbie zdrowia oraz wypłacenia zaległych pensji. Większość zgromadzonych przybyła pod urząd z czarnymi flagami i transparentami. Na jednym z nich można przeczytać: "Pamiętaj, nie zawsze będziesz zdrowy". Ponadto zgromadzeni skandują: "Rząd do roboty za 500 zł" oraz "Chcemy pracować a nie głodować". (PAP)

Gorzów, 14.02.2003. "Solidarność" służby zdrowia regionu gorzowskiego rozpoczęła akcję protestacyjną. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, pierwszym jej elementem jest oflagowanie szpitali w kilku miastach na północy woj. lubuskiego. Flagi związkowe i biało-czerwone oraz transparenty od rana są rozwieszane na budynkach szpitali w Gorzowie, Sulęcinie, Międzyrzeczu, Kostrzynie nad Odrą i Skwierzynie. Związek domaga się m. in. podwyższenia kontraktów ze szpitalami do wielkości stawek za świadczenie tak jak w Wielkopolskiej Kasie Chorych, wypłacenia należności za świadczenia ponadnormatywne, zakontraktowania ze szpitalami usług będących kosztami szpitala, za które kasa chorych nie płaci. (PAP)
Białogard, 17.02.2003. Około 100 związkowców z NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego pikietowało w przez prawie dwie godziny gmach starostwa w Białogardzie. Pikietujący żądali przywrócenia do pracy 14 osób zwolnionych z tutejszego szpitala pod koniec 2002 roku. Petycję ze swoim żądaniem wręczyli staroście. (PAP)

Stalowa Wola, 18.02.2003. Kilka tysięcy pracowników Huty Stalowa Wola przez godzinę manifestowało we przed starostwem w Stalowej Woli. Protestowali przeciw złej sytuacji zakładu i domagali się od rządu planu naprawczego dla firmy. "Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, rząd nie podejmie rozmów z nami, na których nie padną konkretne propozycje rozwiązań, ta manifestacja będzie ostatnią tak pokojową. Nie pozwolimy na upadek huty. Żądamy rozmów i pomocy" - powiedział przewodniczący "Solidarności" w hucie, Henryk Szostak. Protestujący złożyli na ręce starosty stalowowolskiego petycję z żądaniami. Zdaniem manifestujących, sytuacja w zakładzie jest napięta i grozi wybuchem niekontrolowanych protestów. Demonstracja przebiegła spokojnie. Brało w niej udział - według przewodniczącego "Solidarności" w hucie - 6-7 tys. osób, w tym mieszkańcy miasta. Policja szacuje, że w pikiecie wzięło udział ok. 4,5 tys. osób. (PAP)

Wrocław, 18.02.2003. Okupacja siedziby Dolnośląskiej Regionalnej Kasy Chorych we Wrocławiu. (PAP)

Ostrów Wlkp., 19.02.2003. Około 2,5 tysiąca pracowników Fabryki Wagon SA w Ostrowie Wielkopolskim rozpoczęło o siódmej rano strajk generalny. Zdecydowano o nim w referendum, które zorganizowały dzień wcześniej cztery zakładowe związki zawodowe. Podłożem protestu są sprawy płacowe - do tej pory spółka nie wypłaciła drugiej raty wynagrodzeń za styczeń. Za akcją strajkową opowiedziało się we wtorek prawie 73 proc. załogi W tym roku problemy płacowe były już dwukrotnie powodem protestów. Miesiąc temu 700 pracowników jednej z czterech spółek Wagonu strajkowało z tych samych powodów przez kilka godzin. Zarząd spółki uregulował wtedy swoje zobowiązania i zrezygnowano z kontynuowania strajku. (PAP)

Częstochowa, 20.02.2003. Przez blisko godzinę około 600 pracowników częstochowskiej huty manifestowało przed Urzędem Miasta w Częstochowie. Domagali się ratowania zagrożonego upadkiem zakładu. Wznosili okrzyki "Pracy i chleba", rzucali też petardy. (PAP)

Ożarów, 21.02.2003. Po 306 dniach akcji protestacyjnej byłych pracowników Fabryki Kabli w Ożarowie Mazowieckim protest zakończył się. W najbliższym czasie pracę znajdzie tam ok. 400 osób. Zakończenie protestu umożliwiło podpisane w czwartek porozumienie, w myśl którego byli pracownicy, którzy powołali nową spółkę, będą mogli dzierżawić hale produkcyjne w zakładzie. W piątek przed bramą wjazdową do fabryki protestujący oficjalnie zakończyli swoją akcję. "Warto było protestować. Możemy wrócić do naszego dawnego miejsca pracy. I choć wiemy, że nie będziemy produkować kabli, to nadal pozostaniemy w branży. Nie trzeba będzie nawet przekwalifikowywać pracowników" - powiedział szef Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Sławomir Gzik. (PAP)

Dolny Śląsk, 21.02.2003. Ponad 20 placówek służby zdrowia na Dolnym Śląsku wzięło w piątek udział w strajku ostrzegawczym. (PAP)

Śląsk, 21. 02. 2003. Związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" zablokowali rano ruch pociągów na stacjach w Tarnowskich Górach i Katowicach oraz kilka ważnych dróg w regionie. Na drogi i tory wyszło po kilkuset związkowców. O szczegółach "regionalnego dnia protestu" Zarząd Śląsko-Dąbrowskiej "S" poinformował na specjalnej konferencji prasowej o 6.00 rano. Oprócz blokad przeprowadzono pikiety (m. in. Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego). Zorganizowano protest w służbie zdrowia w całym regionie, polegający głównie na oflagowaniu placówek medycznych. W sumie w akcji uczestniczyć ma kilkanaście tysięcy związkowców. Protest poparła też "Solidarność 80". - (PAP)

Ostrowiec Świętokrzyski 27.02.2003. Około 400 hutników zablokowało rondo na drodze krajowej nr 9 Rzeszów-Radom i drodze wojewódzkiej do Kielc w Ostrowcu Świętokrzyskim. Protestujący chcieli zwrócić uwagę rządu na dramatyczną sytuację postawionej w stan upadłości Huty Ostrowiec i polskiego hutnictwa. (PAP)

Poznań, 28.02.2003. Wicewojewoda wielkopolski przedstawi ministrowi zdrowia postulaty związkowców z ochrony zdrowia, których przedstawiciele zablokowali urząd wojewódzki w Poznaniu. W piątek rano 70. przedstawicieli służby zdrowia zablokowało urząd. Żądają przyjazdu ministra zdrowia Marka Balickiego. Chcą przekazania Wielkopolskiej Regionalnej Kasie Chorych takich samych środków jakie Kasa otrzymała z budżetu państwa w 2002 roku. (PAP)

Warszawa, 28.02.2003. Przy dźwiękach marsza żałobnego kilkaset osób protestowało w piątek przed Ministerstwem Zdrowia przeciwko złej sytuacji w służbie zdrowia. Protest zorganizowała "Solidarność". "Chcemy dziś pokazać społeczeństwu, jak tragiczna jest sytuacja polskiej służby zdrowia. Chcemy to pokazać, bo nie możemy zapewnić bezpieczeństwa pacjentom - nie mamy leków, nie mamy sprzętu" - powiedziała dziennikarzom szefowa "Solidarności" służby zdrowia Maria Ochman.

Gniezno, 01.03.03 Kilkuset bezrobotnych przeszło ulicami Gniezna w czarnym marszu. Demonstracja przebiegała pod hasłem "Zostaliśmy bez papci". (PAP)

Tego samego autora

Brak pasujących artykułów


Nie masz uprawnień, aby dodawać komentarze. Musisz się zarejestrować

Translate page

Belarusian Bulgarian Chinese (Simplified) Croatian Czech Danish Dutch English Estonian Finnish French German Greek Hungarian Icelandic Italian Japanese Korean Latvian Lithuanian Norwegian Portuguese Romanian Russian Serbian Spanish Swedish Ukrainian