Partie polityczne to naturalna forma organizacji władców aktualnych czy potencjalnych, rady czy samorządy to naturalna forma organizacji mas.
Leszek Nowak

Jesteś na archiwalnej wersji strony internetowej - przejdź na aktualną wersję rozbrat.org

Oświadczenie w sprawie próby ewikcji warszawskiej Elby

Kolektyw Rozbrat
elba-zostMy, przedstawiciele Kolektywu Rozbrat z Poznania, wyrażamy swój sprzeciw wobec nielegalnej eksmisji niezależnego centrum społeczno-kulturalnego Elba w Warszawie!

Miejsce to jako oddolny projekt obywatelski powinno być poważnie traktowane przez władze miasta. Tymczasem po raz kolejny władza pokazała jak traktuje ludzi. Dnia 16 marca 2012r. mieszkańcy i sympatycy Elby musieli stawić czoła próbie nielegalnej eksmisji działającego od wielu lat centrum społecznego. Zupełnie ignorując prawo, w działaniach tych brała udział stołeczna policja, która zamiast poważnego dialogu zaoferowała siłowe rozwiązania w postaci pałek i gazu łzawiącego. Zostało złamane konstytucyjne prawo do demonstrowania, które funkcjonariusze policji przedstawili jako nielegalne zbiegowisko. Takimi działaniami władze Warszawy doprowadzają do wzrostu społecznego niezadowolenia.

Z zaistniałej sytuacji ewidentnie wynika, że władze miasta reprezentują interesy wąskiej grupy prywatnych inwestorów kosztem potrzeb reszty społeczeństwa. Kwestia Elby podobnie jak kwestia Rozbratu wpisuje się w dotychczasową politykę zarządzania miastem traktowanym jak firma działająca dla zysku (najczęściej prywatnych inwestorów), a nie organizm społeczny reagujący na potrzeby jego mieszkańców. Ignorancji władzy i jej zupełnego oderwania od rzeczywistość najlepiej dowodzi wypowiedź prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie mając pojęcia o działalności skłotu na ulicy Elbląskiej z matczyną troską zapewnia jej mieszkańców o dostępności miejsc w noclegowni dla  bezdomnych. Co więcej ze „względu na ich własne dobro" siłą chce pozbawić ich dachu nad głową!    

Planowana ewikcja skłotu Elba wpisuje się w politykę prywatyzowania wszelkich dóbr wspólnych. W przypadku mieszkań, najbardziej widocznym przejawem tego procesu jest sukcesywne ograniczanie dostępu do lokali komunalnych i taniego budownictwa czynszowego. Wiąże się to z ciągłym zwiększaniem naszej zależności od właścicieli nieruchomości i deweloperów, objawiające się przede wszystkim skandaliczną wysokością czynszów. W konsekwencji nasila się zjawisko masowych eksmisji i wymuszonych przeprowadzek na peryferia miast. W centralnych dzielnicach, na miejsce starych lokatorów wprowadzają się ludzie coraz bardziej zamożni, co dodatkowo podbija ceny nieruchomości i zwiększa czynsze. Przestrzeń miejska przeistacza się w obszar całkowicie skomercjalizowany i podlegający jedynie „rynkowej" kontroli. Jak widać sytuacja mieszkańców skłotu Elba nie jest odosobnionym przypadkiem lecz elementem złożonego procesu polegającego na prywatyzowaniu przestrzeni i ograniczeniu dostępu do niej niezamożnym grupom społecznym.

Za każdym razem kiedy próbujemy odzyskać jakąś przestrzeń oskarża się nas o kradzież. Tymczasem to my, od setek lat,  jesteśmy sukcesywnie ograbiani z ziemi przez władze i kapitał. Milionom ludzi na całym świecie odbiera się dostęp do przestrzeni, czyniąc z niej narzędzie służące do pomnażania zysków przez nielicznych. Ziemia to jednak dobro publiczne, należące do nas wszystkich. Będziemy walczyć o to, aby na nowo stała się dobrem wspólnym, zarządzanym kolektywnie i umożliwiającym twórczy, oddolny, rozwój wolnych społeczności.

W najbliższy piątek 23 marca 2012 roku wyjdziemy razem na ulice w obronie skłotu Elba tak jak razem walczyliśmy w obronie lokatorów wyrzucanych z kamienic, zwalnianych bezprawnie pracowników i działaczy związków zawodowych.
Solidarność naszą bronią! Elba Zostaje!

Nie masz uprawnień, aby dodawać komentarze. Musisz się zarejestrować

Translate page

Belarusian Bulgarian Chinese (Simplified) Croatian Czech Danish Dutch English Estonian Finnish French German Greek Hungarian Icelandic Italian Japanese Korean Latvian Lithuanian Norwegian Portuguese Romanian Russian Serbian Spanish Swedish Ukrainian