Do Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów zgłosili się lokatorzy czyszczonej kamienicy przy ulicy Poznańskiej 5. Firma „Apartamenty przy Starym Korycie Warty” Sp. z o.o. nabyła nieruchomość od domniemanych spadkobierców. Wcześniej, kilka miesiecy temu jedna z tych osób, mieszkająca w Łodzi, dzwoniła do działaczy lokatorskich, twierdząc, że kamienicą interesują się czyściciele. Ich nazwiska znała z prasy i Internetu.
Spółka „Apartamenty…” 21 sierpnia 2014 roku szybko odsprzedała kamienicę firmie SLINT sp. z o.o. Natychmiast zaczęły się tzw. prace remontowe, które wg informacji na tablicy miały się zakończyć 6 grudnia. MPGM wydał nieruchomość w ręce SLINT w dniu 30 września 2014 roku. Mieszkańcy zostali poinformowani, że administrację przejmuje Krzysztof Kusiak. Ten z kolei przedstawił lokatorom odpowiednie pełnomocnictwa od spółki SLINT. Zaprzeczył w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że zamiarem firmy jest „wyczyszczenie kamienicy”. Jednak o Kusiaku można dużo poczytać w Internecie i nie są to bynajmniej opinie pochlebne. Poprzednie jego działania na rynku nieruchomości budziły wiele zastrzeżeń.
Choć lokatorzy są zdezorientowani i nie wiedzą dokładnie, gdzie mają wpłacać czynsz, przekazują go w dalszym ciągu na rachunek MPGM. W grudniu nowy właściciel zapowiedział podniesienie czynszu o ponad 60% (z 11 zł do 18 zł za m2). Lokatorzy odwołali się od tej decyzji i czekają na uzasadnienie. Nie zalegają z czynszami.
W kamienicy mieszka 11 rodzin: osoby w różnym wieku, także starsze i schorowane, młode małżeństwa z małymi dziećmi. Po 6 grudnia remont w dalszym ciągu trwa i nie widać jego końca. Rozprute ściany na klatce schodowej, „rozbebeszona” instalacja elektryczna, poukręcane plomby do skrzynek z licznikami prądu, prąd wyłączany bez ostrzeżenia, wymieniane okna prawdopodobnie źle osadzone, ogólny bałagan itd. Dopiero po wizycie działaczy WSL przed świętami zabezpieczono skrzynkę. Prawdopodobnie wiele prac rozpoczęto bez właściwych uzgodnień budowlanych. W kamienicy kręcą się przypadkowi pracownicy. Prace trwają niekiedy nawet do godzin późnonocnych. Wszystko wygląda tak jak w początkowej fazie na Stolarskiej.